Dla wszystkich którzy rozważają zakup roweru przełajowego na zimę mamy parę podpowiedzi od Ani Sadowskiej, która wskazuje 7 powodów dla których warto mieć przełajówkę:
- bezpieczeństwo:
jesienią i zimą na drogach czekają nas różne niespodzianki w postaci kałuż, błota, śliskiej nawierzchni czy śniegu. Warto zamienić rower szosowy na przełajowy by zwiększyć przyczepność na drogach dzięki oponom z bieżnikiem - technika jazdy
rower przełajowy to świetna okazja do popracowania nad techniką jazdy. Jazda po ścieżkach, błocie, piasku czy szutrowych ścieżkach zaprocentuje na wiosnę i w lecie w postaci lepszego panowania nad rowerem. - komfort cieplny
Zimno? Wystarczy zeskoczyć z roweru i przebiec kilka metrów: po ścieżce, schodach czy pod górkę i wskoczyć z powrotem na siodełko. Będzie nie tylko cieplej ale i technika wskakiwania i zeskakiwania z roweru przyda się w sezonie w pokonywaniu większych przeszkód. - serwisowanie
Rower przełajowy zazwyczaj jest konstrukcją prostszą, tańszą i mniej awaryjną niż nasz piękny rower szosowy czy amortyzowany mtb. Nie zniszczymy docelowego roweru, a nasze amortyzatory będą nam wdzięczne, szczególnie, że większość z nich nie pracuje dobrze w niskich temperaturach. - adrenalina
Nie każdy z nas chce całkiem zrezygnować z endorfin jakie wywołuje start w zawodach. Wyścigi przełajowe będą świetnym urozmaiceniem jesiennej monotonii. - kondycja
Jazda przełajem wymaga większej koordynacji ruchowej, jest zdecydowanie bardziej wymagająca kondycyjnie niż jazda na szosie, a ponadto starty w wyścigach przełajowych kształtują takie cechy jak dynamika jazdy i moc eksplozywna. Mówiąc wprost krótsze i mocniejsze jazdy dostarczą Wam dużo korzyści dla poprawy kondycji. - graveLove
Do roweru przełajowego możesz założyć torbę na kierownicę, pod ramę czy podsiodłową i wyruszyć na wycieczkę po łąkach, szutrach i bezdrożach