Około 1150 osób wzięło udział w inauguracji Bike Atelier MTB Maratonu w Rybniku. – „Przepaliłem” nogę, to było dobre przetarcie na początek sezonu – mówi Jacek Bandura, jeden ze startujących. – Sezon w Polsce ruszył na dobre i bardzo mnie to cieszy – dodaje Wojciech Halejak, zwycięzca na dystansie Pro.
fot. Magdalena Wójcik
Miało być zimno, ale wyszło słońce. Miało być dużo błota, ale nie było tak źle. Miało być szybko i tak właśnie było. W minioną niedzielę Bike Atelier MTB Maraton zainaugurował sezon 2019 w Rybniku. W wyścigu wzięło udział ok. 1150 osób startujących w różnych kategoriach, w tym dzieci. – Obawy o pogodę były bardzo duże, ale cieszymy się, że się nie spełniły. Frekwencja dopisała, wszystko przebiegło pomyślnie – mówi Dariusz Leśniewski, organizator Bike Atelier MTB Maratonu.
– W sobotę w Miękini urwałem łańcuch. W niedzielę w Rybniku łańcuch wytrzymał, za to „pourywałem” kolegów. Sezon w Polsce ruszył na dobre i bardzo mnie to cieszy! – podsumowuje Wojciech Halejak, zwycięzca dystansu Pro w Rybniku. Zawodnik JBG2 CryoSpace MTB Teamu z dużą przewagą wyprzedził kolegę z ekipy Adriana Brzózkę, trzecie miejsce zajął w Rybniku mistrz Polski, Dariusz Batek z CST 7R MTB Teamu. Czwarty był inny zawodnik JBG2 CryoSpace, Mariusz Michałek, tuż za nim na metę wjechał Karol Rożek z CST 7R.
Wśród kobiet na 62-km dystansie nie miała sobie równych Zuzanna Krzystała. Zawodniczka Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Teamu drugą Marlenę Droździok (KM Sport Pro Team) wyprzedziła o ponad 5 minut, kolejne miejsca zajęły Michalina Ziółkowska (CST 7R MTB Team), Anna Sadowska (Bike Atelier MTB Team) i Sandra Adamczyk (Orion Art-Stal Team). – Było bardzo szybko, w miarę płasko, miejscami pojawiało się trochę błota – podsumowuje Zuzanna Krzystała. – Nie było nudno, a trasa jak na możliwości płaskiej aglomeracji była naprawdę w porządku, w większości poprowadzona lasem – dodaje Anna Sadowska.
Debiutanci i dobrzy znajomi
Walka toczyła się w Rybniku nie tylko wśród polskiej czołówki MTB. Każdy mógł się odnaleźć w swojej kategorii i zmierzyć się w niej z innymi czy po prostu czerpać przyjemność z jazdy. – Dla mnie była to idealna trasa na początek sezonu. Ściganie nie było bardzo wymagające technicznie, ale kondycyjnie już tak. Najważniejszym zadaniem na tej trasie było utrzymanie stałego, równego i mocnego tempa – mówi Marcin Stanuszek, który zdecydował się wystartować na dystansie Pro. – Na Bike Atelier MTB Maratonie jestem po raz pierwszy i myślę, że na kilku edycjach w tym roku się jeszcze pojawię – zapewnia.
Debiut w Rybniku zaliczyła także Judyta Lucka. – Startuję w triathlonie, a ponieważ nie mogę obecnie biegać, postanowiłam zmienić dyscyplinę i spróbować czegoś nowego. Najtrudniejsze były dla mnie wąskie ścieżki, na których nie było łatwo wyprzedzać, ale to jest właśnie MTB. Trudno, żeby nie było urozmaicenia i przeszkód na trasie. Zabawa była bardzo dobra – podsumowuje swój start na dystansie Hobby.
W pierwszym tegorocznym Bike Atelier MTB Maratonie nie brakowało także tych, którzy kalendarz swoich weekendowych aktywności od lat dostosowują do kalendarza wyścigów. – To już mój trzeci czy czwarty sezon z Bike Atelier MTB Maratonem. Lubię ten cykl za świetną organizację i fajne trasy dla każdego. Dzisiaj akurat trasa była szybka, łatwa i przyjemna, zapowiadają się gorsze i bardziej wymagające, ale też za takie trasy lubię tę serię – mówi Jacek Bandura. W Rybniku wystartował na dystansie Hobby. – „Przepaliłem” nogę, to było dobre przetarcie na początek sezonu.
Zielony Rybnik
– Jeździ mój tata i cała rodzina, ja też lubię jeździć – podkreśla Martyna Porembska. Mimo że niedziela nie była w Rybniku najcieplejsza, młoda pasjonatka dwóch kółek z wielkimi chęciami stanęła na starcie. Ma swoje sposoby, żeby dobrze się przygotować do wyścigu. – Trzeba dużo jeździć na rowerze i robić różne ćwiczenia, na przykład przysiady – zdradza sekret treningów. Otwarcie sezonu Bike Atelier MTB Maratonu przyciągnęło do Rybnika całe rodziny.
– Trasy wokół Rybnika są idealne dla tych, którzy jeżdżą dla zdrowia, uśmiechu i dla zabawy. Cieszy mnie bardzo dobra frekwencja. Wiele osób się zdziwiło, jak bardzo zielony jest Rybnik – uśmiecha się Arkadiusz Skowron, zastępca dyrektora MOSiR Rybnik. – Rybnik jest miastem rowerowym, tworzy się wiele ścieżek rowerowych, ale cieszymy się, że przyjechało do nas bardzo dużo ludzi spoza naszego miasta. Taki maraton to dla niego dobra reklama – dodaje.
Już teraz można się zapisać na kolejny wyścig z serii Bike Atelier MTB Maraton, który może być mocnym rowerowym akcentem na zakończenie majówki. Odbędzie się on 5 maja w Dąbrowie Górniczej, rejestracja na wyścig jest dostępna na www.bikeateliermaraton.pl.
Wyniki Bike Atelier MTB Maratonu w Rybniku
Pro open - mężczyźni
1. Wojciech Halejak, JBG2 CryoSpace MTB Team, 2:01:58:83
2. Adrian Brzózka, JBG2 CryoSpace MTB Team, 2:06:01:99
3. Dariusz Batek, CST 7R MTB Team, 2:06:02:70
4. Mariusz Michałek, JBG2 CryoSpace MTB Team, 2:06:04:69
5. Karol Rożek, CST 7R MTB Team, 2:06:07:45
Pro open – kobiety
1. Zuzanna Krzystała, Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team, 2:15:00:34
2. Marlena Droździok, KM Sport Pro Team, 2:20:45:35
3. Michalina Ziółkowska, CST 7R MTB Team, 2:22:12:10
4. Anna Sadowska, Bike Atelier Team, 2:23:27:88
5. Sandra Adamczyk, Orion Art-Stal Team
Hobby open – mężczyźni
1. Tomasz Pierwocha, Bike Store Bielsko, 56:13:40
2. Paweł Ścierski, MŚ Cycling – trening i dietetyka, 57:13:05
3. Szymon Stawowy, 57:17:66
4. Grzegorz Kubaczka, www.ag-architekci.pl, 58:34:59
5. Jakub Mizera, Rk Aluminium Bike Team, 58:34:92
Hobby open, kobiety
1. Aleksandra Andrzejewska, Bike Store Bielsko, 1:07:53:25
2. Monika Grzebinoga, 1:10:25:16
3. Izabela Dudek, Peva Polska MTB Team, 1:11:04:30
4. Anna Kaczmarzyk, Hotel Podium Wisła Diagnostix Cryospace, 1:11:37:92
5. Ewa Gorzelany, Hotel Podium Wisła Diagnostix Cryospace, 1:14:00:27