Strategia w kolarstwie szosowym w ogromnej mierze opiera się o tzw. drafting. Czym on jest, czemu jest tak istotny i czy przydaje się też u kolarzy amatorów? Odpowiadamy na te pytania w tym tekście.
Drafting to jazda bezpośrednio za innym rowerzystą, który „przecina” powietrze, biorąc na siebie opory aerodynamiczne. Osoba jadąca z tyłu zużywa w ten sposób o 20-40% mniej energii, niż ta pedałująca na czele. Dzięki temu można odpocząć za kimś, lub w środku peletonu, zebrać siły, ponownie wyjść na prowadzenie, dać tzw. zmianę i pozwolić, by nasi towarzysze też złapali oddech. Taka jazda jest bardziej efektywna i zdecydowanie szybsza, niż solowa przejażdżka.
Widać to szczególnie w kolarstwie zawodowym, w którym spore znaczenie ma jazda drużynowa. Najsilniejszy kolarz ekipy, wytypowany jako lider zespołu, będzie jechał przez większość wyścigu za swoimi kolegami, którzy będą zmniejszać dla niego opory powietrza, a także chronić go od wiatru. Walczą dla niego też o pozycję w peletonie, wytyczając mu drogę na jego czoło. Jeśli będzie taka potrzeba, pomogą mu również wrócić do stawki np. po defekcie lub kraksie, czekając na niego, a następnie ustawiając się przed nim i nadając mocne tempo. Chodzi o to, by lider zaoszczędził jak najwięcej sił przed decydującym fragmentem wyścigu.
Zawsze siła dużego peletonu będzie większa niż pojedynczego kolarza, lub kilkuosobowej grupki, gdyż w peletonie jest więcej „nóg do pracy” i więcej możliwości do odpoczynku.
Jak jechać najekonomiczniej?
Im szybciej jedziemy i im bliżej poprzedzającego nas tylnego koła, tym więcej procentowo sił zaoszczędzimy. Z tego powodu zawodowi kolarze, którzy są lepiej wytrenowani i bardziej obyci z jazdą w grupie, w większym stopniu wykorzystują drafting. Amatorzy też odczują jednak korzyści. Wystarczy trzymać się maksymalnie na odległość ok. ¾ długości koła od poprzedzającej nas osoby. Im większa osoba przed nami, tym większy parasol ochronny dla nas ona stworzy i tym pedałowanie będzie bardziej ekonomiczne.
Jak dowiodły badania holenderskich naukowców w tunelu aerodynamicznym, łatwiej się „kręci” nie tylko rowerzyście jadącemu z tyłu, ale również temu z przodu. Dzięki temu, że ma kogoś na tzw. kole, zmniejszają się za nim turbulencje powietrza, powstaje strefa niskiego ciśnienia i jak pokazują testy, można w ten sposób zużyć o ok. 3% mniej energii. Nie jest to wiele, ale na długich odcinkach każde udogodnienie jest mile widziane.
W przypadku grupy kilkuosobowej, ilość oszczędzanej energii stale rośnie od drugiej do piątej pozycji. Oszczędności kolejnych zawodników są już potem podobne. Nieco więcej sił w pedałowanie będzie musiał włożyć jednak ostatni kolarz w „peletoniku”.
Należy zdawać sobie sprawę z tego, która pozycja w grupie będzie dla nas najbardziej komfortowa, ale jednocześnie nie wolno zapominać o tym, by również brać udział w nadawaniu tempa i wychodzenia na czoło. Jeśli tego nie będziemy robić, możemy mocno narazić się u innych towarzyszy z treningu lub wyścigu.
Draftowanie trzeba trenować
Jazdę na kole, czyli za kimś, trzeba ćwiczyć. Należy zachować bliską odległość, pilnując jednocześnie by nie dotknąć swoją oponą, tylnej opony kolegi, gdyż to może zakończyć się kraksą. Wprawieni kolarze potrafią zachować niewielką odległość, bez ciągłego wpatrywania się w tylne koło. Są w stanie intuicyjnie utrzymać właściwy dystans, mając jednocześnie oczy dookoła głowy. Wymaga to jednak sporego doświadczenia.
Bezpieczne draftowanie, to spokojna jazda, bez gwałtownych przyspieszeń i hamowania, w taki sposób, by nasze zachowanie na drodze było łatwo przewidywalne dla innych. Warto poćwiczyć najpierw ze znajomym, który jest na podobnym poziomie co my, zanim zdecydujemy się na jazdę w dużym peletonie.
Integralną jej częścią jest umiejętność sygnalizacji potencjalnych zagrożeń. Wskazywanie palcem dziur w asfalcie, podniesienie ręki, by ostrzec innych przed koniecznością zatrzymania, czy też wysunięcie ręki w bok i wykonanie ruchu góra-dół by poinformować innych, że będziesz zwalniać, to kilka podstawowych gestów, które warto znać dla swojego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa innych.