Jazda chodnikiem, nie ustępowanie pierwszeństwa, przejeżdżanie na czerwonym świetle – to tylko kilka z największych grzechów rowerzystów. Czasami nieprzestrzeganie przepisów wynika z nieodpowiedzialności, a czasami z niewiedzy. Eksperci Bike Atelier tłumaczą jakie przepisy obowiązują kierujących jednośladem.
Kilka tygodni temu w mediach pojawiła się informacja o pomyśle Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, dotycząca wprowadzenia obowiązkowej karty rowerowej dla osób, które nie mają prawa jazdy. Projekt ten powstał – niezależnie od tego, czy jest on dobry, czy nie – ponieważ wiele osób kierujących jednośladem nie zna dokładnie kodeksu prawa drogowego, a w szczególności części dotyczącej rowerzystów. W związku z tym warto często przypominać i informować o podstawowych prawach i obowiązkach na „dwóch kółkach”.
Jakość dróg rowerowych pozostawia w Polsce wiele do życzenia, ale musimy mieć świadomość, że prawo nakłada na nas obowiązek jazdy po nich, jeśli są wytyczone. Jeśli ich nie ma, powinniśmy poruszać się po jezdni. Za jazdę po chodniku można zapłacić mandat w wysokości od 50 do 100 zł – mówi o jednym z często łamanych przepisów, Marcin Stypka, z sieci specjalistycznych salonów rowerowych, Bike Atelier.
Jest jeden wyjątek, gdy z drogi rowerowej nie trzeba korzystać - jeśli nie jest ona „wyznaczona dla kierunku, w którym rowerzysta jedzie lub zamierza skręcić”. Oznacza to, że pas ruchu dla rowerów musi być poprowadzony po prawej stronie jezdni (patrząc z perspektywy rowerzysty), aby istniał obowiązek poruszania się po niej.
Po chodniku można jechać w kilku przypadkach.
Jeśli opiekujemy się dzieckiem kierującym rowerem i mającym mniej niż 10 lat, jeśli ograniczenie prędkości wynosi na równoległej drodze więcej niż 50km/h, nie ma pasa rowerowego, a chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości oraz gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni – dodaje Marcin Stypka.
Na chodniku, oraz na drodze pieszo-rowerowej, należy ustąpić przechodniom. Gdy trasa dla jednośladów jest oddzielona, to wtedy rowerzysta ma pierwszeństwo. Zalecane jest jednak zastosowanie zasady o „ograniczonym zaufaniu”. Na pasie dla rowerów obowiązuje zakaz zatrzymywania.
Korzystanie przez pieszego z drogi rowerowej jest dozwolone tylko w przypadku braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Z obowiązku ustąpienia miejsca rowerowi zwolnione są na nich osoby niepełnosprawne.
Gdy korzystamy z tzw. zebry, należy z roweru zejść i go przeprowadzić, nawet jeśli mamy zielone światło.
Komu w drogę…
Na drodze możemy jeździć jeden obok drugiego, o ile nie utrudniamy w ten sposób poruszania się innym uczestnikom ruchu. Jazda w kolumnie jest dozwolona, ale liczba rowerzystów nie może w niej przekraczać 15. Oczywiście wykluczona jest tzw. jazda bez trzymanki, z podniesionymi nogami oraz łapanie się innych pojazdów.
Zgodnie z przepisami, osoba na jednośladzie ma obowiązek korzystania z pobocza nadającego się do jazdy, a jeśli takiego nie ma powinien jechać „możliwie blisko prawej krawędzi”.
Nie oznacza to jednak, że musimy za wszelką cenę trzymać się jak najbliżej krawężnika. Jeśli ulica jest dziurawa, studzienki utrudniają przejazd, albo na poboczu stoją samochody i istnieje ryzyko wjechania w otwierane drzwi, można jechać bliżej środka pasa. Bezpieczna odległość to ok. 1 metr od krawężnika. Odległość ta daje możliwość wyminięcia niespodziewanej przeszkody i przy okazji nie „kusi” kierowcy samochodu, do wyprzedzania na „milimetry” – wyjaśnia ekspert Bike Atelier.
Przez skrzyżowanie można przejechać jadąc środkiem pasa, o ile z danego pasa można opuścić skrzyżowanie w dwóch kierunkach. Dopuszczalne jest także omijanie samochodów stojących w korku oraz wyprzedzanie tych jadących wolniej (z obu stron), jeśli nie przecina się linii ciągłej na jezdni.
Rowerzyści mają absolutny zakaz poruszania się po autostradzie oraz drogach ekspresowych, z pasem awaryjnym i poboczem włącznie. Nie wolno również rozmawiać przez telefon trzymany w ręce.
– Można korzystać ze słuchawek. Odradzamy jednak słuchania przez nie muzyki, gdyż nie słyszymy wtedy otoczenia i łatwiej o wypadek –tłumaczy Stypka.
Obowiązkowe wyposażenie
Zgodnie z kodeksem ruchu drogowego rower musi być zawsze wyposażony w światło odblaskowe barwy czerwonej z tyłu, w kształcie innym niż trójkąt. Odnosi się to również do przyczepki, jeśli mamy ją doczepioną. Po zmroku należy mieć przynajmniej jedną lampę z przodu (białą lub żółtą) oraz jedną lampę z tyłu (czerwoną), świecącą światłem ciągłym lub migającym (w ciągu dnia nie ma takiego obowiązku). Można również doposażyć jednoślad w światła odblaskowe umieszczone na pedałach (barwy żółtej samochodowej), światło odblaskowe barwy białej z przodu roweru, dowolną ilość odblasków na kołach - ale co najmniej po jednym na każdym kole (barwy żółtej samochodowej), pasek odblaskowy na oponie lub kole.
Według przepisów nie można wyjeżdżać rowerem bez zamontowanego dzwonka. Grozi za to mandat w wysokości 50 złotych. Obowiązkowy jest także przynajmniej jeden działający hamulec, jednak nie prawo powinno nam to narzucać, a zdrowy rozsądek. W Polsce ani dorośli, ani dzieci nie mają obowiązku jazdy w kasku i kamizelce odblaskowej, jednak jest to zdecydowanie zalecane. Akcesoria te zwiększają bezpieczeństwo jazdy, a kask chroni przed poważniejszymi urazami głowy.
Prawo a dziecko na rowerze
Jeśli jedziemy z przyczepką dla dziecka, musi ona mieć zainstalowane pasy bezpieczeństwa, a cała konstrukcja, łącznie z rowerem, nie może przekraczać 4 metrów długości. Nie ma znaczenia wiek dziecka (choć zalecane jest by było ono starsze niż 12 miesięcy), jednak istnieje górny limit wzrostu – 120cm. Foteliki są przeznaczone dla maluchów do 4. roku życia i jest to jedyny sposób na przewożenie pasażera (nie wolno np. na ramie).
Jeśli dziecko nie ukończyło 10. roku życia, to może jeździć tylko pod nadzorem osoby dorosłej i tylko po chodniku, parkach lub lasach. Dzieci starsze niż 10 lat mogą poruszać się samodzielnie po drogach publicznych (poza drogami publicznymi kodeks drogowy nie obowiązuje) jeśli mają kartę rowerową. Przeznaczona jest ona dla osób w wieku 10-18 lat i najczęściej można ją bezpłatnie wyrobić w szkole, poprzez zdanie egzaminu. Zwolnieni z konieczności posiadania karty są osoby, które ukończyły 16 lat i dysponują prawem jazdy na pojazdy do 400kg, na motorower lub motocykl do 125cm3, a także ciągnik rolniczy.
Rowerzystę, jako uczestnika ruchu, obowiązują również te same przepisy co kierujących samochodem – m.in. te dotyczące trzeźwej jazdy (zakaz wsiadania na rower po spożyciu alkoholu - powyżej 0,2 promila), ograniczeń prędkości, sygnalizowania zamiaru skrętu (wyciągniętą w bok ręką). ustępowania pierwszeństwa, zatrzymywanie się na światłach, czy też przejazdach kolejowych.
Jeśli nie czujemy się pewnie w gąszczu paragrafów i przeraża nas pedałowanie w towarzystwie samochodów, najlepiej korzystać wtedy głównie z parków i lasów.