Przygotowanie roweru po sezonie

- Kategoria : BLOG

Jeździć czy nie jeździć na rowerze jesienią? Niektórzy nie potrafią żyć bez swoich „dwóch kółek”, a inni wolą odpuścić przejażdżki w zimnie i deszczu. Dla obu tych grup mamy kilka rad, jak przygotować się do tej nie zawsze przyjemnej pory roku.

Jeździć

Jazda jesienią nie należy do łatwych. Nie tylko dla samego rowerzysty, ale też dla roweru. W tym czasie musimy dbać o sprzęt bardziej skrupulatnie, gdyż nasz jednoślad zbiera wtedy więcej brudu i błota, a deszcz, wilgotność i niskie temperatury sprzyjają korozji.  

Żeby przed nią się ustrzec należy rower często myć. Najlepiej po każdej jeździe, a jeśli nie mamy na to czasu, to przynajmniej raz na kilka dni. Do czyszczenia można użyć wilgotnej szmatki, a w przypadku napędu najlepiej jeśli skorzystamy ze specjalnego środka do czyszczenia łańcucha. Nie zapominajmy też o pozostałych częściach w rowerze, takich jak rama, przerzutki, klocki hamulcowe, suport, czy też zębatki.

Po czyszczeniu należy łańcuch wysuszyć (przetrzeć na sucho) i nasmarować odpowiednim olejem. Jesienią lepiej używać tzw. mokrego oleju, na deszczowe warunki. Nie powinno się smarować bez wcześniejszego czyszczenia, gdyż możemy w ten sposób nawet przyspieszyć korozję. Smarowanie powinno też odbyć się przynajmniej kilka godzin przed jazdą, by środek zdążył wchłonąć w łańcuch.  

Nie zaleca się smarowania popularnym WD40. Jest to środek bardzo pomocny przy naprawach roweru, kiedy musimy go rozebrać, a nie wszystkie gwinty dają się odkręcić bo są zapieczone, albo kiedy coś jest mocno pozaklejane smarem i chcemy to doczyścić. Do smarowania się nie nadaje, bo rozpuszcza oleje i smary obniżając tym samym ich właściwości – tłumaczy Marek Bieniek, mechanik specjalistycznej sieci sklepów rowerowych Bike Atelier, z wieloletnim stażem.

Bezpieczniej i przyjemniej

Jeśli nie dysponujesz hamulcami tarczowymi, zwróćmy szczególną uwagę na stan klocków hamulcowych. W deszczowych warunkach ich skuteczność maleje, a droga hamowania się wydłuża. Należy też pamiętać o przetarciu ich i pozbyciu się wszelkiego brudu, by nie powodować ocierania się drobnych kamyczków o obręcz koła.

Niezwykle istotne w jeździe po mokrej nawierzchni jest też dobór odpowiednich opon. Powinny one mieć dobrą przyczepność i być bardziej wytrzymałe na przebicia, gdyż jesienią przez deszcz na drogę napływa większa ilość ostrych kamyków, szkła, czy innych ostrych obiektów. Zabranie ze sobą odpowiedniego zestawu do wymiany lub naprawy dętki jesienią staje się jeszcze bardziej zasadne.

W rowerach szosowych należy zakładać opony z miękkich mieszanek gumy, bo te mają dobrą przyczepność. Mogą też być opony przełajowe o ile zmieszczą się w ramie naszego „ścigacza”. Także w MTB sprawdzą się opony z miękkiej gumy, a jeśli chodzi o bieżnik to na klocki na błoto powinny być rzadkie i długie, gdyż taka opona łatwo się samoczynnie oczyszcza – wyjaśnia ekspert Bike Atelier.

Warto wyposażyć się w błotniki, które nie tyle pomogą chronić rower przed błotem z drogi, co plecy rowerzysty przed zupełnym przemoknięciem i zabrudzeniem. Poza tym, dzięki nim, osoby jadące za nami nie będą ochlapywane w twarz wodą wyrzucaną przez nasze tylne koło.

Jesienna kolekcja

Mówi się, że nie ma złej pogody do jazdy, jest tylko zły ubiór. Warto zatem właściwie się przygotować również pod tym względem. Zaopatrzmy się w dobrej jakości koszulkę termo-aktywną, która jednocześnie ogrzewa i odprowadza pot, a także kolejne warstwy dobrze oddychające. Zalecane jest, by jesienią warstwa wierzchnia była przede wszystkim wodo- i wiatroszczelna. Nie musi posiadać aż tak wysokich właściwości termicznych, gdyż temperatury nie są jeszcze tak niskie i ogrzejemy się pedałowaniem. Przy zakupie powinniśmy zwrócić uwagę na to, czy odzież ma elementy odblaskowe. W czasie jesiennych wycieczek widoczność jest gorsza i każde dodatkowe oświetlenie zwiększy nasze bezpieczeństwo.

Przydadzą się rękawiczki z długimi palcami, czapka pod kask zakrywająca uszy, a także pokrowce na buty. W zależności od modelu występują one w wersji jesiennej (wodo, wiatroszczelna) oraz zimowej (dodatkowo ocieplane). Więcej o przygotowaniu do jazdy w deszczu pisaliśmy tutaj.

Nie jeździmy

Bardzo ważne jest przygotowanie roweru również wtedy, gdy w zimniejsze miesiące nie zamierzamy jeździć. W tym przypadku także należy rower porządnie wyczyścić. Osadzony na nim brud przez kilka kolejnych tygodni lub miesięcy mógłby doprowadzić do poważnej korozji. Warto użyć WD40 i zaaplikować go w piaście, suporcie, mostku, wewnątrz ramy (jeśli jest stalowa), kablach poprowadzonych wewnątrz ramy, a także na pedałach SPD. Nałóżmy warstwę smaru na łożyska w kołach oraz na osi koła, by ustrzec je przed rdzą.

Nasmarujmy również „suchym” olejem łańcuch oraz mocno napompujmy dętki. Nawet jeśli ujdzie trochę powietrza przez długi okres czasu, to wciąż zostanie go na tyle, by dętka nie była zupełnie wypompowana.

Rower należy trzymać w ciepłym i suchym pomieszczeniu i nie na słońcu. Promienie UV mogą zaszkodzić malowaniu, karbonowym częściom oraz oponom. Warto przykryć go materiałem, by nie zbierał się na nim kurz.

Po tych wszystkich czynnościach nie tylko zapewniamy rowerowi spokojny sen zimowy, ale też, gdy przyjdzie wiosna, nie będziemy musieli poświęcać czasu na „odświeżanie” jednośladu, czy też na wycieczki do serwisu, które w tym czasie przeżywają oblężenie. Wystarczy tylko, że napompujemy dętki i będziemy gotowi do drogi.

Podobało się? Udostępnij artykuł

Produkt został dodany do listy życzeń
Skontaktuj się z najbliższym sklepem, jeśli nie ma w nim Twojego produktu - sprowadzimy go dla Ciebie
Proszę czekać trwa ładowanie sklepów